Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Kiedy iść na pierwszy spacer ze szczeniakiem?

Obraz
Każdy Szczeniaczek w pierwszych miesiącach swojego życia musi przejść przez trzy szczepienia. Po drugim szczepieniu można już wychodzić z pieskiem, nie mniej jednak niektórzy doradzają aby prowadzić kwarantannę do ostatniego szczepienia. Mój partner zadecydował więc, że aby naszemu najdroższemu pieskowi [bagatela 3500 zł]... Mmm... Najdroższemu sercu oczywiście, nic się nie stało, zaczniemy z nim spacerować dopiero po trzecim szczepieniu. TO ZŁO jednak siało zgrozę i zniszczenie na szeroką skalę w całym domostwie. Wycieńczeni powszechnie panującym terrorem, będąc już u kresu wytrzymałości, tak bardzo stęsknieni za snem, zadecydowaliśmy, że bierzemy go na spacer jeszcze przed trzecim szczepieniem. A była to godzina 22:00...  To jest szczeniak - mówiliśmy... Dwa kółka na około bloku i padnie...  Kółek zrobiliśmy pięć. Trzy kółka pełnym biegiem! Bestia była szybsza od nas! Niespełna dwu miesięcy szczeniak był szybszy od dwóch dorosłych osób... Po powrocie do domku po...

Wprowadzenie szczeniaka do domu.

Obraz
I w końcu nastał ten piękny pełen emocji dzień, gdy miot G był gotowy do odbioru. Pełni ekscytacji z przenośką dla kotów (na stanie były już dwa koty) pojechaliśmy odebrać szczeniaka. Na miejscu chwilę porozmawialiśmy z hodowcą i mogliśmy wybrać spośród dwóch samców. Zdecydowaliśmy się samca ze względu na większą siłę. Chciałam wybrać odważnego szczeniaka, który pierwszy podbiegnie. Ostatecznie wybrałam tego, który najwięcej przy mnie siedział. Można by rzec, że to on wybrał nas... Szczeniak miał na imię Gaspar. Po wybraniu zła... [eghm] znaczy psa, szczęśliwi i nieświadomi konsekwencji pojechaliśmy do domku. Początkowo mówiliśmy do niego Beny kuleczka, po czym zadecydowaliśmy, że będzie to Ramzes... Ostatecznie mówiliśmy o nim TO ZŁO... Pragnę rzec, że czuję się oszukana prze internety! TO ZŁO wcale nie było super przyjazną kuleczką do tulenia i selfie! Nie! To było ZŁO! Wcale nie spało większość czasu jak to małe szczeniaki! Wręcz przeciwnie! Niestrudzenie w wolnej chwili ganiało...

Decyzja o zakupie samoyeda.

Obraz
Przed dokonaniem wyboru psa z partnerem bardzo dużo czytaliśmy o rasie. Z naszych prowadzonych na szeroką skalę badań wynikało, że samoyed to pies w sam raz dla nas: aktywny i bardzo rodzinny. A na dodatek najbardziej ceni sobie kontakt z człowiekiem. Oczywiście potrzebuje dużo ruchu. Prowadziliśmy jednak dość aktywny tryb życia, więc to nie stanowiło dla nas problemu. Miał nam towarzyszyć w codziennych aktywnościach i chadzać z nami po górach. Samoyedowych hodowli w Polsce nie ma za dużo. Początkowo mieliśmy pojechać po niego bardzo daleko. Okazało się jednak, że tuż obok nas w Sosnowcu wkrótce ma się urodzić miot G... Pod wpływem impulsu zadecydowaliśmy, że nie warto czekać! Teraz jest odpowiedni czas. Myśleliśmy, że wiemy co robimy. Nie wiedzieliśmy... Ja i Ramzes - Klimczok 2017r